12-13 sierpnia – Perseidy i wschód słońca w Niewodnej
Perseidy i wschód słońca w Niewodnej
Od jakiegoś czasu szykowałem się na spadające Perseidy. Nocą z czwartku na piątek wybraliśmy się w najlepszy obszar Polski do obserwacji gwiazd, czyli w Bieszczady. Od północy miało być bezchmurne niebo…. w sumie to może i było ale bieszczadzkie szczyty utonęły we mgle… czekaliśmy z nadzieją zmiany warunków do wschodu słońca ale nic nie zapowiadało poprawy… Kolejny raz Bieszczady w tym roku okazały mało łaskawe dla mnie 🙁 Po powrocie do domu przyszedł mi do głowy pewien pomysł… rozbicie namiotu w Niewodnej, obserwacja spadających gwiazd i wschodu słońca….dołączył do mnie Bartosz Wójcik, kompan z Fotoklubu i razem rozstawiliśmy aparaty łapiąc w kadrze moje ulubione drzewko z rozłożonym pod nim namiotem oraz jakiś kawałek gwieździstego nieba. Muszę przyznać że Perseidy to ciężka sprawa, spadają przeważnie tam gdzie akurat nie mamy skierowanego obiektywu 🙁 przez kilka godzin udało się złapać dosłownie kilka…. Po północy niebo się zachmurzyło…nastawiłem budzik i poszedłem spać…rano byłem świadkiem pięknego wschodu słońca na polu pełnym snopów siana…na sam koniec zauważyłem jeszcze Tatrzańskie szczyty które kilka dni temu pokrył śnieg. Będę ten plener pamiętał bardzo długo….
Nadka 16 sierpnia, 2016
Mieszkamy w pięknym miejscu:) Zdjęcia , jak zwykle wysmakowane, a finał -mistrzostwo świata :), pożyczam 🙂
Krzysztof Szaro 17 sierpnia, 2016
Racja całe Pogórze Strzyżowskie jest piękne… finał mnie zaskoczył bo nie spodziewałem się Tatr zwłaszcza że było dosyć pochmurnie….. teraz pozostał tylko żal…. o wschodzie wyglądały by piękniej 🙂